Własna studnia to oszczędności na wodzie, ale też potencjalne źródło wielu problemów. Jednym z nich jest niska jakość wody studziennej, która w „surowej” postaci często nie nadaje się do spożycia czy zasilania nią instalacji domowej. Mnóstwo właścicieli prywatnych ujęć skarży się na problem rudej wody ze studni, która nie tylko ma nieciekawy kolor, ale też nieprzyjemny zapach i specyficzny, metaliczny smak. Na szczęście można sobie z tym poradzić, a po szczegóły zapraszamy do naszego artykułu.
Powodem rudawego zabarwienia wody (częściej możemy mówić o kolorze bursztynu) jest wysoki poziom żelaza oraz manganu. Jest to standardowy problem występujący w wodzie studziennej, zwłaszcza w stosunkowo płytkich ujęciach, o głębokości do 20 metrów.
Żelazo samo w sobie nie jest groźne dla zdrowia (wiele osób lubi nawet metaliczny posmak zażelazionej wody), natomiast standardowo usuwa się je w procesie uzdatniania – i robi się to nieprzypadkowo.
Choć wysoki poziom żelaza w wodzie studziennej nie dyskwalifikuje jej ze spożycia (nie ma badań, które mogłyby potwierdzić negatywny wpływ takiej wody na ludzki organizm), to jednak chcąc zasilać nią domową instalację i podłączone do niej urządzenia należy bezwzględnie ją uzdatnić.
Zażelaziona woda jest niezwykle problematyczna. Po pierwsze: powoduje brzydkie zacieki na armaturze, których z czasem nie da się już usunąć. Po drugie: utlenione żelazo osadza się wewnątrz rur i urządzeń, stopniowo prowadząc do ich degradacji. Zmywarka, pralka, kocioł grzewczy, baterie umywalkowe, deszczownia prysznicowa – wszystko to zużyje się znacznie szybciej, jeśli zrezygnujemy z usuwania żelaza z wody studziennej.
Jak widać nieatrakcyjne zabarwienie wody z wysoką zawartością żelaza jest tutaj najmniejszym problemem, ale też sygnałem, że należy przeprowadzić badanie fizykochemiczne wody (można je zlecić np. lokalnej stacji sanepidu) i na podstawie uzyskanych wyników dobrać odpowiedni odżelaziacz.
Rada
Odżelaziać warto również wodę przeznaczoną tylko do podlewania. Dzięki temu unikniemy nieestetycznych zacieków na kostce brukowej i elewacji budynku.
Obecnie mamy do wyboru wiele rozwiązań, które pozwalają usunąć nadmiar żelaza z wody: od tych najprostszych, aż po w pełni zautomatyzowane. W grę wchodzą m.in.:
O tym, jak wybrać odżelaziacz wody dla domu, więcej piszemy w osobnym artykule na naszym blogu.
Chcąc użytkować wodę z własnego ujęcia w instalacji domowej, zarówno do celów bytowych, jak i spożywczych, z pewnością trzeba będzie ją uzdatnić. Nie chodzi już tylko o samą zawartość żelaza, ale też o znaczną twardość wody, podwyższone stężenie manganu, związków azotowych, a nawet obecność bakterii.
Aby poradzić sobie z tak problematyczną wodą, należy podejść do sprawy w sposób kompleksowy i zbudować system uzdatniania, który zagwarantuje bezpieczeństwo ludzi i instalacji wodnej. Zachęcamy tutaj do skorzystania z fachowego, bezpłatnego doradztwa ekspertów Hydros.
Wystarczy się z nami skontaktować, przedstawić nam wyniki badania fizykochemicznego wody studziennej, a my zaproponujemy odpowiednie urządzenia, które poradzą sobie z uzdatnieniem wody, będą dobrze współpracować z posiadaną przez inwestora pompą głębinową, a przy tym ich eksploatacja nie będzie generować wysokich kosztów.
Zapraszamy do wizyty w naszym sklepie lub zapoznania się z naszą ofertą. Nasi eksperci udzielą Państwu niezbędnego doradztwa przy doborze produktów i usług.